Swoje zamiłowanie do języka rosyjskiego zawdzięczam dwóm wspaniałym pedagogom.
W szkole podstawowej odkryła we mnie talent do języka i przygotowała do konkursu z rosyjskiego mgr Bożena Sztuba. Zanim jednak do tego doszło miałam pierwszą w swoim życiu przygodę z żywym językiem rosyjskim – międzynarodowy obóz dziecięcy „Kirowiec” w Woroneżu.
Do dziś z sentymentem wspominam okrzyki wychowawcy: «Упрааа-жнеее-ниие нааа-чиии-наем .. один.. два… три», pyszny biały chleb, mrówki :), piosenkę «Спокойной ночи» i nieśmiałe próby kontaktu z rosyjskimi dziećmi.